Відео

Mój luty: Żeromski „Przedwiośnie” Pietrow „12 krzeseł” Piasecki „Kochanek Wielkiej Niedźwiedzicy” Pasternak „Doktor Żywago” Parnicki „Aecjusz ostatni Rzymianin” Płatonow „Gliniany dom i inne opowiadania” Pozdrawiam

Serial "Normal People" zdecydowanie lepszy niż książka - warto zobaczyć! Oglądałam dwa razy i za każdym razem ryczałam 😂 A nie należę do takich, którym się to często zdarza 😊

Mam podobne odczucia po przeczytaniu książki "Łaskawszy niż samotność". Wprawdzie sięgnęłam po nią kilka lat temu, ale do dziś pamiętam wrażenie, jakie na mnie zrobiła. Bardzo podobał mi się styl, w jakim została napisana. Za to prawie w ogóle nie pamiętałam, o czym była. Fabuła niemal całkowicie wyparowała mi z głowy. Jednak dzięki temu pozytywnemu wrażeniu z chęcią sięgnę po inną książkę tej autorki, jeśli będę miała okazję.

Nie rozumiem do końca fenomenu Sally Rooney, przeczytałam Rozmowy z przyjaciółmi i po lekturze czułam wielki niedosyt, mam poczucie, że tekstom tej autorki próbuje się dodać więcej znaczenia i głębi niż da się wyczytać z samych powieści. Natomiast obejrzałam serial Normalni ludzie i wydaje mi się, że dzięki znakomitej obsadzie aktorskiej udało się reżyserowi doskonale oddać ducha postaci z książek Rooney. Wrażenia jakie opisałaś z lektury, właśnie w serialu wybrzmiały dużo pełniej a postacie zyskały więcej charakteru i wyrazistości.

Uwielbiam recenzje na tym kanale, nie mam problemu z podróżami w czasie w związku z tym :D

Przeczytałam wszystkie 3 książki Sally Rooney i powiem ze swojej strony, że wszystkie są bardzo do siebie podobne - nie identyczne, ale na tyle do siebie podobne, że zlewają się w jedną, spójną całość w moim mózgu. Nie wiem, czy poleciłabym Ci jej ostatnią powieść. To tylko więcej tego samego. Jesienią nadchodzi jej kolejna książka - i z samego przedpremierowego opisu też nie wynika, żeby miało to być cokolwiek odchodzącego od strefy komfortu tej autorki😪 Z drugiej strony raczej nie ma motywacji, żeby cokolwiek zmieniać - odnoszę wrażenie, że ma masę fanów którym to wszystko odpowiada.

Jak dobrze widzieć was obie uśmiechniete....

😍😍😍

Czytałam "Przeklętego królika" i bardzo mi się zbiór spodobał. W maju ma wyjść kolejny zbiór opowiadań autorki, także czekam i na pewno będę czytać.

Ja ostatnio słuchałam dwóch książek koreańskich Fiołki i O mojej córce.

O kurczę, nie znam żadnej z tych książek, shame on me! :o

"Przeklęty królik" brzmi jak coś zupełnie nie dla mnie ze względu na te horrorowe wstawki. Dobrze wiedzieć, że tak jest, bo wcześniej mnie kusił. Czytałam "Normalnych ludzi" i też nie rozumiem fenomenu tej książki. Tzn. mam wrażenie że taki prosty język lepiej się sprawdza w angielskim niż polskim, więc może stąd Angielki zachwycające się stylem, ale bohaterowie byli tak beznadziejni... No cóż, nie było to dla mnie.

Moja ulubiona jutuberka 😊

Normalni ludzie - mam problem z tą książką i też Rozmowy z przyjaciółmi podobali mi się bardziej. Oczywiście - przedstawiane są tu dylematy młodych ludzi. Nieumiejętność nazywania swoich uczuć, nieporozumienia komunikacyjne, potrzeba aprobaty społecznej, lęki i obawy przed odrzuceniem, strach przed przyszłością. Główni bohaterowie byli przede wszystkim dla mnie irytujący. Jak długo tak można tkwić w tym samym. Chociaż ich losy opisywane są na przestrzeni 4 lat, nie zobaczyłam żadnego światełka w tunelu, że dojrzewają ani śladu autorefleksji. Zakończenie też takie jest. I wyobrażam sobie, że tak będą się spotykać i rozstawać przez najbliższe 10 lat, mając za sobą coraz więcej nieudanych i frustrujących związków. No chyba, że autorka w taki sposób widzi obecne młode pokolenie, dla którego nie ma już szansy i skazani są na neurotyzm i depresję. Denerwująca pozycja. A na dodatek literacko też nie najwyższych lotów. Serial o dwie klasy lepszy niż powieść. Są tu prawdziwe emocje, prawdziwi ludzie ze swoimi problemami i obawami.

To książka nie dla ciebie... tyle

Nie rozumiem fenomenu Rooney... (czytałam tylko Normalnych Ludzi i czuję że mi wystarczy). BTW Normalni ludzie to książka późniejsza niż Rozmowy z przyjaciółmi (może w Polsce to wyszło w innej kolejności)

to nic, że lektury lutego, cieszę się, że jest filmik, dziękuję i pozdrawiam serdecznie

"Matka noc", "Hokus-pokus" i "Rzeźnia numer pięć" wspaniała triada.

Z jakiego województwa pochodzisz? Pozdrawiam 😊

Co tam, że z opóźnieniem, najważniejsze, że jest film! Z książek, które przeczytałaś w niedużym stopniu znam tylko "Normalnych ludzi". A to dlatego, że zaczęłam ją czytać w momencie gdy była bardzo popularna, a dla mnie okazała się wręcz nudna... Mam podobne odczucia do Twoich co do języka tej powieści, chociaż ostatecznie jej nie doczytałam.

Gosia łamie wszelkie prawa płynności czasu, dzięki Tobie czuję się młodsza chociaż o dwa miesiące :D Żarty żartami - polecenia godne uwagi! Dzięki !

Cieszę się, że wrzucasz "zaległe" filmiki, pomagają mi w doborze lektur

Normalni ludzie strasznie mnie znudzili

Pierwsza❤

Przeczytałam dwa lata temu "Wiosnę" i "Jesień" - rewelacyjne książki! Dzięki Twojej recenzji czuję się zmotywowana by wrócić do serii. Cudowna poduszka z marantą! Kocham maranty i kalatee <3

❤ bardzo lubię Twoje recenzje

lubię Ali Smith i mam tę książkę w planach, zaskoczyła mnie ta książka, dowiedziałam się o niej dopiero tuż przed polską publikacją

dzień dobry! miła niespodzianka! zachęciłaś mnie do tej książki, dziękuję, pozdrawiam serdecznie! Fryzurka super!

Pani Malgosiu super fryzura:) Bardzo lubie Pani recenzje. Pozdrawiam

Przeczytana i to po mojej długiej przerwie bardzo udana książka Ali Smith. Czytałaś może „Hotel świat”?

Widziałam kilka dni temu w empiku i pomyślałam o Tobie :-)

czytałem niedawno....3 miesiące temu. Doskonała pozycja i polecam. Refleksje głębsze gwarantowane. Kazdy dorosły powinien przeczytać... Cixin Liu jest w tym co pisze genialny!. Dawno nie czytałem tak dobrych książek a mam 55 lat i czytam rocznie około 30 książek.

no w koncuuu :)

dwa ciała "krążą" wokół wspólnego środka masy. No dobrze, ale to jedynie sztuczka intelektualna. W pewnym układzie odniesienia nie da się odróżnić czy dwa ciała krążą wokół siebie czy stoją nieruchomo. Jeżeli nieruchomo to rzekomo powinny na siebie spaść. Dlatego jeżeli ruch jest względny to grawitacja to największa ściema i fejk tzw. "nauki".

Powiedz, że film zaczęłaś przesyłać na początku lutego, ale masz wolny internet, a nie z lenistwa xD

W jaki sposób ona nie miałaby być dzieckiem, skoro w filmie pokazali scenę, w której naukowiec wyciąga mózg noworodka i łączy go z ciałem kobiety? Poznajemy Bellę, gdy ma około 2 lat... Książki nie czytałam, ale film bardzo mi się nie podobał. Za dużo seksu i ukazanie niezdrowej fascynacji mężczyzn dzieckiem. Rozumiem, że próbowano tu wcisnąć jakiś rodzaj metafory, jednak w moim odczuciu posłużyli się nieodpowiednią historią. Czy książka lepiej wyjaśnią kim naprawdę jest Bella? Mam nadzieję, że tak.

Biednych istot szukałam bezskutecznie w kilku bibliotekach, ale skoro książka lepsza niż film to zakupię, bo film podobał mi się bardzo. Wypadło mi z głowy, że jest osobny film o tej pozycji, więc chętnie obejrzę. Jak pokazałaś broszurkę to od razu przed oczami pojawił mi się zielony zbiór do matematyki, jak kilku tutaj osobom 😅. Sama może nie jestem tak zainteresowana, ale wybrałabym ją na prezent.

nareszcie jesteś

SUPER:) Styczeń zawsze milo obejrzeć

Ta okładka wygląda jak zbiór zadań z mojej podstawówki "I Ty zostaniesz Pitagorasem" :D Ooooooo "Koniec światów" jeden z moich ulubionych :3 To ja mam odwrotnie, te króciutkie to u mnie topka, reszta to już zależy.

OOOOooo już podsumowanie stycznia, przecież dopiero jest... a nie, czekaj :D

Jestem w trakcie czytania tej książki, jest faktycznie specyficzna, jadnak czytałam dziwaczniejsze rzeczy heh. Muszę przyznać wywołuje u mnie większe emocje związku z osobistą obserwacją pewnych zachowań “patologicznych” na wsiach. Mimo tej groteskowość i wręcz niby przesady odnajduje w tym mocne podłoże w realiach i nie tylko tych przeszłych. Ogólnie jednak mnie nie powala, nie jest to dla mnie odkrycie roku czy nawet tygodnia. Rozumiem zalety książki i cel autorki, ale mnie osobiście nie kupiło. Jakby czegoś mi brakuje, coś mi nie pasuje z językiem. Idk.

tak więcej true crime

Ten oddzielny film o True Crime to chętnie:)

Nie wiedziałem, że "Biedne istoty" są w formie książkowej! "Sandmana" tylko w wersji serialowej widziałem...

Piękny film, mistyczny wymiar życia......książka przede mną, mam nadzieję że lepsza niż film...

Bardzo dziękujemy za tak obszerne omówienie i prezentację ❤ Jeśli możemy sprostować tylko jedno - to chyba aż tak źle z dostępnością naszych książek nie jest? Są w Bonito, Świecie Książki i wielu księgarniach różnych... No - tylko w Empiku nas nie ma. Tu faktycznie jesteśmy zbyt niszowi ;) A niezmiernie nam miło, że książka tak się spodobała :)

Zawsze miło posłuchać ulubionej jutuberki!

Ta dodatkowa czerwona książeczka zrobiona jest pod wzór "I ty zostaniesz Pitagorasem " - za moich młodych lat to był zbiór zadań z matematyki (taki niby poza szkolny):D)))

Też znużyła mnie druga część Wypiekow defensywnych. Lekka, fajna rozrywka. Ogólnie wolę Pokrzywe i kość tej autorki. Przesłucham też wkrótce Ciern:)